Nowy singiel Ewy Sad to pierwszy utwór wokalny od wydanej rok temu debiutanckiej, zaskakującej i ciepło przyjętej płyty BUM BUM. „Morze Łez” (tytuł zainspirowany fragmentem utworu „Bezpowrotnie” Kasi Kowalskiej) łączy niespotykane w polskim popie elementy PC Music i drum’n’bass z charakterystycznym dla artystki chłodnym podejściem do wokalu i prostych, przejmujących tekstów. W "Morzu łez” smutek jest „nieuzasadniony” wynikający z samego faktu bycia człowiekiem, taki, który dodatkowo wywołuje wstyd i poczucie winy, bo jest nam źle, a powinno być nam dobrze. Smutek wynikający właśnie z tego, że jest dobrze, ponieważ im więcej mamy, tym więcej mamy do stracenia. O takim smutku Ewa ironizuje, jednocześnie pozostając mu wierna.